Od 1 stycznia w Czechach zalegalizowano posiadanie niewielkich ilości narkotyków na własny użytek. Prawo w Czechach dopuszcza do posiadania przy sobie do półtora grama heroiny, jeden gram kokainy, dwa gramy metamfetaminy, do 15 gramów marihuany, do czterech tabletek ekstazy i do pięciu sztuk LSD. W domach można uprawiać do pięć krzaczków konopi indyjskich i do 40 grzybków halucynogennych.
Katalog używek zalegalizowanych w Czechach jest znacznie szerszy, bo dopuszcza również posiadanie twardych narkotyków niż w najbardziej liberalnym kraju w kwestii narkotyków, czyli Holandii. Analizując katalog narkotyków dopuszczonych do posiadania myślę, że Czesi wylali dziecko z kąpielą i źle przysłużą się tym ludziom i organizacjom w innych krajach, które walczą o legalizację miękkich narkotyków. Przytaczane przykłady negatywnych w odbiorze społecznym zachowań ludzi po twardych narkotykach a bez wątpienia takie będą, położą się cieniem na ludzi, którzy chcą legalnie palić marihuanę. W Polsce nie tylko nie liczę na legalizację narkotyków, ale nawet na zmianę prawa, które z młodych ludzi robi przestępców, bo jak powiedział jeden z Czechów dla dziennikarzy Gazety Wyborczej „Polacy boją się Boga, a Bóg nie lubi marihuany” i może jest coś na rzeczy? Zbyt pzytywna, dlatego zakazana!
Jedna odpowiedź do “Legalizacja w Czechach”
Możliwość komentowania została wyłączona.
a u nas dla odmiany… Dwóch 19-latków hodowało dwa krzaczki konopi. Uprawę zakończył policyjny nalot.