Po dwóch tygodniach pojawił się podjazd obok schodów. Jednak z tego powodu zlikwidowano jedno miejsce parkingowe. Muszę dodać, że na moje pytanie podczas rozmowy z panem inżynierem z MDI usłyszałem, że kładąc nowy chodnik podjazdu nie można było zrobić, bo nie spełniałby normy. Jednak jak widać po dwóch tygodniach cudownie normy się zmieniły. Tylko miejsca parkingowego szkoda, ale ich i tak w końcu brakuje.